Tematyka XII edycji FKB zmotywowała mnie do przebudzenia z figurkowego letargu. Propozycja, by stworzyć model w nurcie New Retro Wave, poruszyła czułą strunę. "Kung Fury" oglądałem dotychczas cztery razy - 3 razy w oryginalnej wersji językowej i raz z Tomaszem Knapikiem. Nie mógłbym sobie darować, gdybym nie skorzystał z szansy, by oddać hołd stylistyce lat osiemdziesiątych. Tym bardziej, że była to świetna okazja do zrealizowania projektu, który chodził mi po głowie od grudnia zeszłego roku.
Przebywając w okolicach Bożego Narodzenia w rodzinnym mieście, zawsze staram się spotkać z koleżanką z czasów liceum. Z Zytą świetnie gada się o wszystkim, ale w grudniu 2014 jakoś zeszło nam na konwertowanie. Starałem się wyjaśnić, o co w tym chodzi oraz po co i jak się to robi. Pointą rozmowy było pytanie: - To znaczy, że jakbyś chciał, to mógłbyś zrobić figurkę He-Mana?
No cóż. Mógłbym.