Za stworzeniem karnawałowych siewców stał zamysł, by każdy z nich przedstawiał charakterystyczny typ postaci, która mogłaby występować w wystawianych przez wędrowną trupę przedstawieniach. Jako pierwszy zbudowany został model bohatera tragicznego, nękanego w spektaklu najrozmaitszymi przeciwnościami losu. Silnie nawiązuje do motywu wykorzystanego w klasycznym circus plaguebearerze.
To plague, or not to plague! Domagam się widoku pomalowanego modelu :-)
OdpowiedzUsuńLuty jest u mnie mocno wredny, jeśli chodzi o ilość wolnego czasu i wieczorami najczęściej wygrywa opcja not to paint :( Szczęśliwie, ten oto już bliski ukończenia (została tylko do ogarnięcia podstawka). Będzie :)
UsuńAj, a ja nie mam właśnie tego plaguebearera - Hamleta. W moim pudełku był ten drugi... teraz to pewnie nerkę bym musiała sprzedać, żeby go kupić. Twój oczywiście - rewelacja. Nawiązanie do oryginału powoduje łezkę w oku...
OdpowiedzUsuńSzacun, że masz cokolwiek z oryginalnego karnawału :) Podziwiam i zazdraszczam (Jest gdzieś na Hakostwie, co by rzucić okiem?). A tego z pelerynką też w pewnym zakresie zamierzam odtwarzać :D
UsuńMam całe podstawowe pudełko, tj. Carnival Mastera, brutala (tego w czapce z rogami), błazenka, plaguebearera i 4 (chyba) kultystów. Wózka oryginalnego nie mam, już wtedy wydawał mi się za drogi. Reszta figurek to oczywiście przerobione ludki z WFB + jeden z Reapera. Wszystko jest tu - http://hakostwo.blogspot.com/2010/03/jada-wozy-kolorowe-karnawa-chaosu.html ale to stare malowanie, stare konwersje, znów za mną chodzi rozpuszczenie i zrobienie wszystkiego jeszcze raz (bo to już druga wersja) ;)
UsuńEch. Zazdroszczę modeli Brute'a, Jestera, Mastera i Plaguebearera jak nie wiem co. (Z drugiej strony, dzięki ich trudnodostępności mam co nie miara zabawy z konwertowaniem).
UsuńNawet jest coś w tym jaskrawym malowaniu ;) Gdybyś jednak miała chwilę, w której mogłabyś doprowadzić ich do takiego poziomu jak tegotygodniowi pikinierzy, bez wahania utop w nitro :P
Czekam, czekam, czekam! na malowanie! Wyjebiaszczo klimatyczny model!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się w przyszłym tygodniu :)
Usuń