czwartek, 31 grudnia 2015

Verminkin #1

Po skończeniu Snikkita wziąłem się za malowanie jego popleczników. Na pierwszy ogień poszły szczury z formacji Verminkin - skaveni z klanu Eshin aspirujący do roli Zabójcy. Do ich zobrazowania użyłem klasycznych figurek Rynsztokowców. Oto pierwszy z nich.

Right after finishing Snikkit, I began painting his henchmen of Verminkin formation. As stated in Mordheim Rulebook, they are Eshin Clanrats initiated into the secrets of the clan to begin their training to become Assassins. I used classic Gutter Runners to picture them. Here comes the first of Verminkin.



niedziela, 13 grudnia 2015

Snikkit, Assassin Adept

Z radością zamieszczam post, będący zapowiedzią powrotu do głównej tematyki bloga. Przed Państwem Snikkit, zabójca z klanu Eshin i lider bandy Shaded Demise.

I'm glad to present Snikkit, an assassin adept leading a skaven warband called Shaded Demise.





piątek, 4 grudnia 2015

Arena of Blood - pierwsza trójka

Z okazji organizowanego przez Valador i Bejcą i Pędzlem konkursu "Czarna Dziura", obfotografowałem Wyche w ich naturalnym otoczeniu. Spodobało mi się, jak wyszło, to wrzucam i tu :) Oto Kohrliek, Arakleskk i Kruakhera walczący na Arenie Krwi!

"Black Hole", a contest organised by Valador and Facebook Group Bejcą i Pędzlem, motivated me to take some pictures of Wyches in their natural environment. I liked the photos a lot, so I've decided to post them here too :) Behold: Kohrliek, Arakleskk and Kruakhera fighting on the Arena of Blood!





środa, 2 grudnia 2015

Kruakhera the Captor

Kolejną po Kohrlieku i Arakleskku figurką pomalowaną na potrzeby planszówki "Arena of Blood" jest Kruakhera the Captor, wych uzbrojony w klasyczny zestaw impaler + shardnet (lub, po naszemu, trójząb i sieć).

After Kohrliek and Arakleskk I've painted Kruakhera the Captor, a wych armed with classical set of impaler and shardnet. It's a next mini for "Arena of Blood" board game.




wtorek, 1 grudnia 2015

Figurkowy Karnawał Blogowy XV - podsumowanie

Mówiąc krótko, tematem XV edycji FKB były podstawki. Kwestię podjęło łącznie dziewięciu blogerów. O jakości postów niech świadczy różnorodność zaproponowanych rozwiązań oraz liczba zastosowanych do ich realizacji, inspirujących metod pracy. Poniżej zestawienie wpisów.

Pierwszym karnawałowiczem listopada został Kender z Paint-Forge, który pokazał krok po kroku, jak zrobić podstawkę pod katapultę. W poście pojawiły się wątki Hob-E-Taku, mieszania kępek i posypek oraz kolein z akrylowej ciapy.



Tomek z Sobie-Maluje przetestował, jak Vallejo Still Water sprawdza się w roli bagna na zaimpregnowanym wikolem korku. Zalał preparatem gałązki, korkową skałę i jednego z piratów z Black Scorpiona.



Quidam Corvus z Danse Macabre w przekrojowym artykule nie tylko zaprezentował jak pomalował jedną ze ściborowych podstawek żywicznych oraz jak krok po kroku tworzył podstawki przedstawiające: "fragment wybrukowanego gościńca lub placu, który niegdyś wyrwany naturze ponownie dostał się pod jej panowanie" i "surowy, górski szlak", ale także ze szczegółami opisał używane przez siebie: kleje, posypki, pigmenty, chemię, trawki i naturalne dodatki.



Jako czwarty, Maniex z Maniexite opisał swój wychwalany za prostotę i skuteczność sposób na szybkie podstawki. W ruch  poszła wikilowopiaseczna pasta, migowy wash i rozlewające się po zagłębieniach kałuże Nurgle's Rot.



Koyoth, pan na Shadow Grey, wyposażył w podstawki krasnoludzką artylerię. Nieśmiertelny wikol połączony został tu z piachem, korkiem, "ciemnozieloną gąbkowatą posypką", trawką i kępkami GW oraz nasionami brzozy.



Gonzo Gorf z Blackgromstudio opisał natomiast proces powstania bagiennego drzewka. Czego tam nie było! Posypka z kawy i herbaty, papierowe epifity, mech z połączenia wikolu i napełniacza do żywic (wciąż zachodzę w głowę, cóż to takiego), krzewinki z pumeksowymi kwiatostanami, drobne trociny na odciętej szczotce. Słowem - cuda!



Asterix z Valadoru z dobrym skutkiem zabarwiał pigmentami wyboje z wikolu, piasku i ziemi do kwiatków. Wszystko to ma ubarwić grunt pod Vendettą z jego Death Korpse of Krieg.



Michał, pan na Dwarfcrypt, odbył sentymentalną podróż nad polskie morze, prezentując przegląd podstawek stworzonych z użyciem muszelek. Dodatkowo, nie zawahał się przedstawić w żołnierskich słowach swojego uniwersalnego przepisu na podstawki wszelakie. 



Swoje trzy grosze dorzuciłem i ja. Opisałem, jak przy użyciu pudełka po chińczyku i ołówka eksmitować na bruk mordheimowe bandy.



Jeśli za kryterium uznać liczbę konkretnych metod do wykorzystania we własnym warsztacie, z mojej perspektywy listopadowy Karnawał bez wątpienia był sukcesem. Jedyną rzeczą mącącą moją radość jest fakt, że nie objawił się jeszcze gospodarz XVI edycji FKB.

Dziękuję wszystkim za udział i zachęcam do przejęcia pałeczki :)

Miło mi poinformować, że kolejny FKB poprowadzi Kender z Paint Forge'a! Cieszę się tym bardziej, że temat XVI edycji bardzo na czasie.