Na okoliczność XIV Figurkowego Karnawału Blogowego odszedłem nieco od wiodącej tematyki bloga, w miejsce członków gangów z Mordheim prezentując konwersję modelu przeznaczonego do gamesworkshopowej planszówki "Dark Eldar Arena of Blood". Off-topików z tego cyklu będzie w najbliższym czasie trochę więcej. Jako pierwszy - Kohrliek the Hellion w pełnej krasie.
If you take a look at the name of my blog, you'll notice that my entry for 14th Mini Blog Carnival was kind of off-topic. Instead of a member of one of gangs of Mordheim, I presented converted mini for Games Workshop's "Dark Eldar Arena of Blood" board game. The off-topic will continue, starting with Kohrliek the Hellion in all his glory.
Potsiat trzaskający ludki do 40k. Lubię to.
OdpowiedzUsuńPocieszam się, że Arena of Blood jakoś znacznie nie odbiega duchem od Pit Fightera, co był w gruncie rzeczy spin-offem z Mordheim ;)
UsuńTak, zaś 40k nie odbiega znacząco duchem of WFB, którego spin-offem był Mordheim ;-)
UsuńJa to chyba po prostu spin-offy lubię bardziej niż to, od czego są odkręcone :P
UsuńKlasa. Nawet jeżeli to nie Mordheim :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Do Mordheim wracam w grudniu.
UsuńExtra! Mega mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Takie komentarze cieszą jak wepchnięcie Wycha przeciwnika na Murder Stakesy! ;)
Usuń