Jak każda banda do Mordheim, również Shaded Demise ma swoich chłopców na posyłki. W klanie Eshin szumnie nazywa się ich Night Runnerami ;) Oto pierwszy.
Every warband in Mordheim got its gofers. Shaded Demise is no different. In Clan Eshin they're called Night Runners ;) Here's the first one.
Fajny szczurex. Szadid Dimajz rośnie w siłę, aż miło. Fotki grupowe! Fotki grupowe!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, już niewiele brakuje :) (Choć przy poszerzaniu do Clasha będzie jeszcze co robić.) Fotki grupowe chyba po wszystkiemu?
UsuńCzekam na globadierów :-)
UsuńPrędzej czy później się pojawią :) Warchief jakiś też w odwodzie jest.
UsuńSympatyczny. Ta mina i gest mówiące "kurczę, znowu się nie udało" bardzo go uczłowieczają :D
OdpowiedzUsuńTypowa wypowiedź skavenów po przeprowadzonej akcji ;-)
UsuńJedno, co w Mordheim może się skavenom nie udać to test na routa ;)
UsuńFajny szczurek. Uszy mi się podobają bardzo!
OdpowiedzUsuńChwacko porzeźbili. Uszka i pałka jak na tamte czasy zadziwiająco precyzyjne :)
UsuńMyszka bardzo ładnie pomalowana!
OdpowiedzUsuńDo tego modelu "Myszka" pasuje jak do mało którego. Ma w sobie coś z Mikiego :)
UsuńDokładnie.Te uszka~!
UsuńŚwietny dobór kolorów.
OdpowiedzUsuńUszy, takie elfickie :D
Dziękuję :) Czarny z szarym i szarym to może mało odkrywcze, ale bardzo eshińskie połączenie ;)
UsuńRzeczywiście coś w tym jest, że wygląda jakby mówił: kurcze, następnym razem na pewno się uda :) bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńTo chyba przede wszystkim ta prawa dłoń zwinięta jak do "A niech to" :) Dzięki!
UsuńUszy najbardziej rzucają się w oczy 😊
OdpowiedzUsuńUszy najbardziej rzucają się w oczy 😊
OdpowiedzUsuńDobrze, że oczy nie rzucają się w uszy ;)
UsuńWdzięczne wyrzeźbione, to i ładnie pomalowałem ;)