W przyszłym tygodniu zanosi się na granie w Silver Towera, więc wróciła motywacja do malowania przeciwników :) Poważnie udało się napocząć wczoraj trzech Akolitów, ale wykończyć zdążyłem jednego. Co zaskakujące, mimo podobieństwa maluje się ich dużo przyjemniej niż Adepta.
It seems we're going to play Silver Tower next week, so motivation for painting mobs came back :) I started with three Kairic Acolytes yesterday, but managed to finish only one. What was surprising, despite being similar to the Adept, Acolytes are much more fun to paint.
Bardzo ładny!Skóra wyszła fenomenalnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jak na mnie powstał w dość dobrym tempie, więc cieszę się bardzo, że wygląda przyzwoicie.
UsuńSchodu sam robiłeś? Supet wygląda, bardzo dynamiczna sylwetka. Aż mnie kusi nabyć tą planszówkę.
OdpowiedzUsuńSam :) Szczęśliwie nawet był tutorial:
Usuńhttp://gangsofmordheim.blogspot.com/2016/07/chamon-fighting-pit-bases-tutorial.html
Figurki w Silver Towerze są pierwsza klasa (A i sama gra dość przyjemna).
Cała poza na tej podstawce to po prostu mistrzostwo =)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ze wszystkich pasował mi na schody :)
UsuńNie zainwestował w sandały i teraz ma bąble! Super podstawka!
OdpowiedzUsuńZ tymi stopami to się zastanawiałem i zastanawiałem, dlaczego wszędzie robią je takie czerwone. Gdzieś doczytałem, że wraz z pazurzastymi, zredukowanymi palcami to pierwsze oznaki tzeentchmutacji. Spodobało mi się, to bąbluję ;P
UsuńBardzo fajne malowanie! Niebezpiecznie kusi mnie ten Silver Tower, choć nie wszystkie ludki mi się podobają :/
OdpowiedzUsuńChyba tylko Grot Scutlings budzą moje wątpliwości. Resztą się jaram i polecam :D
Usuńuuu, nieźle, kolory skóry profeska !
OdpowiedzUsuńA dziękuję. Bardzo przyjemnie się ją malowało :)
Usuń