czwartek, 13 lipca 2017

FKB XXXV: Albino Necromancer

"Czerwone oczy" - po oczywistych skojarzeniach z orkami i skavenami, postanowiłem zrealizować temat XXXV Figurkowego Karnawału Blogowego, malując albinotycznego nekromantę. Okazało się, że oczka ma trochę za małe i zbyt zmrużone, żeby zmieścić białka i tęczówki, więc stanęło na czerwonych oczach w ogóle :) Malując go na biało-czarno myślałem czule o nieumarłej bandzie Dominiga. Aż tak zimno mi nie wyszło, ale i tak serdecznie pozdrawiam!

"Red eyes" - after obvious associations with orcs and skaven, I decided to participate in 35th Mini Blog Carnival painting an Albino Necromancer. It came out that his eyes were to small and squinted to paint irises, so I went for red eyes in general :) Painting him black and white reminded me of Dominig's Von Carstein Warband. He's not as pale, but I am sending best regards anyway!






23 komentarze:

  1. Pierwsze o czym pomyślałem jak zobaczyłem miniaturkę to właśnie banda Dominiga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i bardzo dobrze mu bez kity. Bez kitu.

      Usuń
    2. Kitę odwaliłem!
      A te jego bladawce zawsze mi się podobały.

      Usuń
  2. Faktycznie bez kity lepiej wygląda. :)

    Ciekawa kolorystyka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko przez Google.
      http://bit.ly/2uYBB2J

      Usuń
  3. Pierwsze co mi się również rzuciło w oczy to brak włosów. Taki łysy wygląda bardziej złowieszczo, normalnie tak mi się podoba, że swojego też oskalpuję. Malowanie jak zawsze na wysokim poziomie. A czerwone oczęta tylko dodają uroku tej figurce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ta kita, między nami mówiąc, była bardzo obciachasta.

      Usuń
  4. Mam ten model i chyba też ogolę :D Świetne malowanie, ta kolorystyka bardzo mi się podoba. Duże brawa za bardzo "miękkie" pocieniowanie czarnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie wyszedł. Czerń także schludna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również przyłącze się do zdecydowanych pochwał. Bardzo ciekawe i udane zestawienie czerni z bielą. Idealne akcenty w postaci kamieni i fioletowego wzoru na mieczu. A łysa głowa to strzał w 10, pomysł niby prosty w zmienia wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golenie łysiny przebiegło zaskakująco prosto! Obyło się nawet bez łatania green stuffem - w ruch poszła tylko broń biała ;)

      Usuń
  7. Malowałem go kiedyś w wersji z czupryną. Oraz bardziej zgodnie ze schematem kolorystycznym pokazany w ulotce. Tak wygląda znacznie lepiej, niż wtedy. Fajny pomysł i realizacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludek mi się nie podobał do czasu jak Maniex wrzucił prezentującą go ilustrację z Army Booka (http://bit.ly/2usMkVh). Wtedy pomyślałem, że ta czupryna nie jest jednak aż tak idiotyczna i warto go mieć. Kupiłem, ale jak poleżał i przyszło co do czego, to wyszło mi, że jednak łysy będzie wyglądał lepiej :P

      Usuń
  8. Szczególnie z przodu prezentuje się diabelnie fajnie z tymi wszystkimi detalami, przejściem na mieczu, blikami na kamieniach. Taki fantasy kpt. Kirk. Podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biało-czarne tło im pomaga :) A mnie się trochę bardziej kojarzy z Picardem.

      Usuń
  9. No już tyle napisano, świetna robota

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasy starych edycji się przypominają - dobra robota! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko do zielonych rancików jakoś się nie umiem przekonać ;)

      Usuń