Moim pierwszym figurkowym skojarzeniem z hasłem "pupil", zaproponowanym przez Tabletop Bastards tematem Figurkowego Karnawału Blogowego, był Boneripper - szczurogr-ochroniarz i ulubieniec szarego proroka Thanquola. Postać doczekała się dwóch wspaniałych tłumaczeń imienia na język polski (Kruszykość, Kościorwij) i trzech figurkowych wcieleń. Prezentuję pierwsze z nich - wariant z czwartej edycji, przed śmiercią z rąk Gotreka, poskładaniem przez inżynierów Klanu Skryre i niezwykłym wzrostem w Czasach Końca.
When I've read that theme of this month's Mini Blog Carnival is "pet", my first thougth was to finally paint Boneripper - Grey Seer Thanquol's rat ogre bodyguard. Through the times, the character had three appearances. I present the first classic model from 4th edition of WHFB, before being slain by Gotrek, resurrection performed by Clan Skryre engineers and enormous growth in End Times.
Godne malowanie, nie powiem. Mi też skojarzył się jako pierwszy, ale mój już dawno temu pomalowan. Choć jak patrzę na tego, to chyba mu zrobię fejslifting mały :-)
OdpowiedzUsuńWidziałem, że Twój to nawet udziela się ostatnio w clashowych bitwach :) Zapamiętałem go jako całkiem przyjemnego, choć jak teraz odświeżyłem jego sesję z Maniexite'a, pomyślałem że od czasu jej realizacji bez wątpienia przybyło utensyliów do pordzewiania ;)
UsuńKlasyk pokroju Mozarta! A do tego fajnie pomalowany. Bardzo ciekawie się prezentuje to ostatnie zdjęcie-kolaż.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś jak były w White Dwarfie jakieś malarskie wypasy, dawali zbliżenia na ulubione kawałki modelu. No, to ja chciałem jakoś pokazać szlaczek z naramiennika. Jak już miałem zdjęcie w kwadracie od góry, do zrobienia kolażu w 4:3 był jeden krok :)
UsuńJest moc!!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki!!! Pozdrawiam i ja :)
UsuńWspaniały kościorwij!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu własnym i dumnych hodowców klanu Moulder ;)
UsuńŚwietna figurka i świetne malowanie tego klasyka. Muszę sobie takiego też sprawić do kolekcji! :-)
OdpowiedzUsuńJa z kolei rozważam, czy nie pozyskać takiego, jak Twój - Skryre'owego. Problem tylko w tym, że do obu był ten sam Thanquol :P
UsuńQrczę. Zapragnąłem takiego ;) Świetne malowanie. Twoja szczurza banda nabiera kształtu. Wrzuć w podsumowaniu miesiąca taką grupową fotkę - please.
OdpowiedzUsuń"Zdjęcie klasowe" jest w planach na najbliższą przyszłość :) Od jego pstryknięcia dzieli mnie jeszcze dwóch Night Runnerów i dwóch Verminkinów. Będzie na pewno!
UsuńAż mnie skóra swędzi jak patrzę na te krosty. Bardzo ładne malowanie i zgadzam się, że ostatnie zdjęcie fajnie zestawione.
OdpowiedzUsuńPomyślałem, że ropna zieleń będzie ładnie kontrastować z bliznowym różem, a dalej poszło ;)
UsuńSkoro zestawienie się podoba, będę przy większych figurkach to powtarzał :) Dzięki!
Nie no Panie, świetnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńGatunków szczuropodobnych w tej edycji FKB nie brakuje. Fajny, mroczny, kontrastowy Kościorwij (zdecydowanie wolę tę wersję imienia!).
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to jedno z ulubionych zwierzątek twórców Warhammera ;) - Może to stąd?
UsuńJedyną znaną mi osobą, która woli "Kruszykościa" i się do tego otwarcie przyznaje, jest Maniex ;)
Haha! Tak jest. Kościorwij pojawił się w książce, zaś Kruszykość jest nieco starszy - był w opowiadaniu w MiMie. Jako, że to był mój pierwszy MiM ever zakupiony w tym samym miesiącu co pierwsza figurka, a potem Warhammer Quest (bardziej otrzymany niż zakupiony) to nie ma ch**a we wsi. Sentyment musi być. I jest. :-)
UsuńZaraz zaraz - to pupilem nie jest ten mały szczurek na podstawce ? ;) Świetne malowanie !
OdpowiedzUsuńCzujnyś :) Rzeczywiście, kwestia pupila jest w tym przypadku piętrowa. Po zrobieniu i obejrzeniu zdjęć przyszło mi do głowy, że Kościorwij i Szczurek trochę przypominają Minska i Boo z Baldur's Gate ;)
Usuń