Gdy dowiedziałem się, co jest tematem XX edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, nie miałem najmniejszych wątpliwości, co pomalować. W całym Mordheim nie ma postaci, która pełniej oddawałaby, co znaczy Magia w Mieście Przeklętych.
Obwieszony talizmanami i niepokojącymi łupami, Czarnoksiężnik przemierza ruiny w poszukiwaniu spaczenia. By zdobyć cenną substancję, nie zawaha sprzymierzyć się ze szczuroludźmi, żywymi trupami czy wyznawcami Mrocznych Bogów.
When I learned what the topic of 20th Mini Blog Carnival is, I haven't doubt a while what to paint. In whole Mordheim there is no better character to show what does Magic in the City of the Damned mean.
Equipped with various talismans and curious loot, the Warlock traverses ruins in search of wyrdstone. In order to obtain the substance he is ready to join forces with rat-men, walking dead or worshippers of Dark Gods.
Cały jest fajny ale rewelacyjna jest twarz :)
OdpowiedzUsuńDzięki! To ostatnie zdjęcie robiłem specjalnie po to, żeby ją pokazać ;) Cieszę się, że się podoba :)
UsuńSzaleństwo. Gratuluję upolowania :-) Te niebieskie płomienie są magiczno-złowieszcze.
OdpowiedzUsuńZ tymi płomieniami to było tak: Gadałem z Koyothem, jakie świeczki mieli w średniowieczu. Mówi tak - "Najbardziej prawdopodobne to w takim ciepłożółtym odcieniu, o barwniki wtedy było trudno. Rób woskowe albo idź w fantasy."
UsuńNo, to poszedłem w fantasy. Świeczki na czarno, a płomienie na niebiesko ;)
Tak było, ale nie spodziewałem się, do czego ta rozmowa doprowadzi :D
UsuńMoje nazwisko: Gargamel Kandelabr! Rewelajca, panie, rewelajca! A lodowe płomienie rwą włosy z pleców!
OdpowiedzUsuńDziękuję, imienia jeszcze nie miałem, a pasuje jak ulał :) Miło, ze dobór kolorów płomieni przypadł do gustu. Wiesz jak nikt, że zastanawiałem się nad tym, jak pomalować tę część figurki ;)
UsuńTwarz miażdży!!! Normalnie kosmos!!! Świetny!!!
OdpowiedzUsuńBardzo cieszy mnie Twój entuzjazm :) Dzięki!
UsuńZarąbisty model! Twarz faktycznie bardzo, bardzo udana!
OdpowiedzUsuńPrzysiadłem z gamesworkshopowym advanced turorialem, gdzie poradzili o zaroście niebieskawych powiekach i jest :) Dzięki!
UsuńMalowanie godne świetnego modelu :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że model jest bardzo zachęcający :) Żabka, łapki, seale, czaszki, świeczki, fałdy - jest wszystko. Polecam każdemu malarzowi :)
UsuńJedna z najbardziej mordheimowych figurek, jakie GW wypuściło. Super! Przeklęte czarne świeczki zdobyły też moje serce :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, z trudem przychodzi mi zaproponowanie kogoś bardziej mordheimowego. Może Bertha, może Nicodemus, dregi albo zealoci?
UsuńSuper, że świeczki sie podobają. Miło mi bardzo :)
A cóż to zwierzątko wyłazi mu z plecaka? :) Piękny model i świetnie pomalowany. świeczki + ale ja przede wszystkim głosuje na prasę jaką ma pod stopami :)
OdpowiedzUsuńLubię myśleć, że troll zaczął się regenerować ;)
UsuńBrawo za spostrzegawczość :) Miło, że papiery wpadły komuś w oko :)
Klasyka! Podoba mi się zarost i detale :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Trzeba przyznać, że detali na figurce nie brakuje :) Starałem sie nie przekolorować i, mam nadzieje, jakoś wyszło :)
UsuńHuhu, bardzo ładny! Chyba naprawdę czas zabrać się za malowanie Mordheimowej bandy ;)
OdpowiedzUsuńMordheimowych band nigdy dość! :)
UsuńNie ma to jak podręczny troll w plecaku =)
OdpowiedzUsuńZ żabą na ramieniu i spaczeniem na patyku tworzą niezłe combo ;)
UsuńThread Necromancy: spaczeń na patyku to taka mordheimowa odmiana kupy na patyku :-)
UsuńMyślisz, że wydrapał jakiemuś bydlakowi z buta?
UsuńCzy z okazji 1 listopada zwykłeś komentować archiwalne figurki parające się czarną magią? ;)
No i masz, wydało się :P
Usuń