czwartek, 26 listopada 2020

Sepulchral Guard's the Warden

It's been 15 months since I've painted the Petitioners and TBH I don't know why it took me so long to paint all the minis of Sepulchral Guard. They're very fun and easy to paint, most of them superbly designed and quite atmospheric. Anyway, I'm glad I've painted them. On Saturday there's gonna be a group photo with a little bonus.

Właściwie nie wiem dlaczego od moich pierwszych sepulchral guardowych figurek, Petitionerów, do ostatniej - Sepulchral Wardena - zeszło aż tak długo. Ludki to bardzo przyjemne w malowaniu, z drobnymi, względnie łatwymi do skorygowania wyjątkami świetnie zaprojektowane, nieprzesadzone i klimatyczne. Cieszę się, że ich pomalowałem. W sobotę zdjęcie zbiorcze i karnawałowy wpis ze szkielkami w roli głównej.

Sepulchlar Warden (front)

Sepulchlar Warden (back)

5 komentarzy:

  1. Taki mroczny... z wielką dzidą :D
    Super malowanie!
    Btw. tak wpadłeś w trans mrocznego/ciemnego malowania, że za chwilę poprzestaniesz na położeniu czarnego podkładu :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież potsiat już tylko czarnym cieniuje szare figurki, a że to trudne to dlatego tyle czasu mu zeszło. ;)

      Zobacz Pepe jaka oszczędność.

      Usuń
    2. @Pepe: na podkładzie to może nie poprzestanę, ale po często stosowanym ostatnio underpaintingu już nawet mi się podobają ;)

      @quidamcorvus: Wiadomo, czarny i biały najtrudniejsze :D A z tą oszczędnością, to może i na farbach się przytnie, ale jak widać na załączonym obrazku, czasowo wychodzi ponuro :D

      Usuń
  2. Cudeńko - szczególnie fajnie wypada brud na płaszczu i ten refleks na krawędzi tarczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię też ten bardziej nieśmiały refleksik na napierśniku. Już taki urok brudnych i ciemnych teł, że byle szary wygląda jak blask :)

      Usuń