sobota, 16 stycznia 2016

Verminkin - pierwsza trójka

Jedną z przyczyn, dla których od Battle'a zawsze bardziej pociągały mnie skirmishe, jest fakt, że po trzech ludkach z oddziału potrzebuję jakiejś odmiany ;) Wrzucam więc fotkę zbiorową pierwszej trójki Verminkinów (1, 2, 3) i zapowiadam krótką przerwę na inne szczuroludzkie rarytasy.

One of the reasons for which I've always preferred skirmishes to WHFB is the fact, that after painting three minis from a one unit I need a change ;) That said, I present a group photos of first three of the Verminkin (1, 2, 3) and take a little break from this formation.







10 komentarzy:

  1. Miłe dla oka szczurki. Mam podobne przemyślenia co do malowania dużych armii. Czeka jeszcze całe Island of Blood na mnie w szfie i aż mnie wzdryga jak o tym pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz :) Wizja malowania ciurkiem całego IoB, zwłaszcza przy moim tempie, jest ciężka do zniesienia. Z drugiej strony, szczurogry i skaveński lord mają warunki na niezłą nagrodę po maźnięciu większego oddziałku ;)

      Usuń
  2. Banda butelkowców jak ta lala :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugie zdjęcie ustawiłem tak, a nie inaczej, z myślą o wszystkich wielbicielach butelki ;)

      Usuń
  3. Cala trójka super :) Lubie takie mniejsze projekty pełne ładnych indywidualistow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego właśnie Mordheim tak mi się podoba :)

      Usuń
  4. Fajne gryzonie :) A sieć jest w Mordheim grywalna, bo nie pamiętam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli pamięć mnie nie myli, grywalna jako ekwipunek dla bohatera :) U verminkina przed lad's got talent nie uświadczysz.

      Przy tej ekipie nie spinam się jednsk na wisiwyg, bo szkoda mi starocie konwertować (chociaż czasem, jak mam drugą sztukę to się zdarzy) :)

      Usuń
  5. Cool band ! Wyglądają superancko kiedy się razem przytulają (gryzą) ;)

    OdpowiedzUsuń