sobota, 7 września 2019

Stormsire's Cursebreakers

"Storm" was a key-word I had in mind while painting my Cursebreakers. Picking a color for their clothes I wanted it to bring storm clouds to mind. Spirit flasks and weapons were to look like they contain a lightning ready to struck. 'Cause I do not like typical Stormcast gold I tried to add dark-blueish tints to their armors as well.

They were given a rather quick paint job for my standards, but all in all I am satisfied with OSL effects, transitions of colors on robes and the warband in general. Below you'll find a group photo and some close-ups.


"Burza" to słowo-klucz, które towarzyszyło mi podczas malowania Zaklinaczy. Wybierając kolor szat, chciałem, żeby przywodziły na myśl burzowe chmury. Fiolki Dusz i bronie miały wyglądać jakby zawierały pioruny gotowe, by uderzyć. Jako że nie przepadam za typowym stormcastowym złotem, starałem się zagranatowić także pancerze.

Jak na moje standardy uporałem się z malowainem dość szybko, ale jestem zadowolony z efektów OSL, przejść kolorów na płaszczach i z bandy ogółem. Powyżej zdjęcie grupowe, a poniżej parę zbliżeń.

2 komentarze:

  1. Kapitalna robota! Bardzo podoba mi się dobór tych przygaszonych, ciemnych kolorów, świetnie podkreśla te (niesamowicie zrobione) efekty świetlne. Super pomysł też żeby zrobić inną głowę dla Ammis, w końcu się dobrze i czytelnie odróżnia od Rastusa ;) Czarne miecze też całkiem mega, będę musiał kiedyś wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Staram się ostatnio konsekwentnie ograniczać rozpiętość palety i generalnie sobie chwalę :) Czarne miecze polecam, choć mam dobre doświadczenia również z ich absolutnym przeciwieństwem:
      http://gangsofmordheim.blogspot.com/2018/12/aos28-steelhearts-champions.html

      Usuń