I got back to oldschool Zarbag's Gitz project. There are: a Squig Herder, two Squigs, a Netter and a Fanatic already painted, and archers and a boss are to be done. Having converted archers I wanted every one of them to have a distinctive feature of a Zarbag's Gitz original grot: Dibbz looks sneaky, Redkap has a mushroom hat, and Stikkit - an arrow. I've already converted three of them, but painted just one: Dibbz (as a bonus there's a picture with Prog and Snirk too). Below you can see the minis before and after converting. The next two should be done next week :)
Wróciłem do projektu oldschoolowej wersji Zarbag'z Gitz. Mam już Squig Herdera, dwa Squigi, Nettera i Fanatyka, do zrobienia zostali mi więc łucznicy i szef. Biorąc się za konwertowanie łuczników, skupiłem się na ich cechach charakterystycznych: Dibbz jest przebiegły, Redkap ma kapelusik z grzybka, a Stikkit - strzałę. Skonwertowałem już komplet, ale pomalować zdążyłem jednego. Na fotkach Dibbz (także, bonusowo z młodszymi rocznikowo, ale pomalowanymi wcześniej kolegami - Progiem i Snirkiem), a niżej figurki: przed i po konwersjach. Z pozostałymi powinno udać się na za tydzień :)
Wróciłem do projektu oldschoolowej wersji Zarbag'z Gitz. Mam już Squig Herdera, dwa Squigi, Nettera i Fanatyka, do zrobienia zostali mi więc łucznicy i szef. Biorąc się za konwertowanie łuczników, skupiłem się na ich cechach charakterystycznych: Dibbz jest przebiegły, Redkap ma kapelusik z grzybka, a Stikkit - strzałę. Skonwertowałem już komplet, ale pomalować zdążyłem jednego. Na fotkach Dibbz (także, bonusowo z młodszymi rocznikowo, ale pomalowanymi wcześniej kolegami - Progiem i Snirkiem), a niżej figurki: przed i po konwersjach. Z pozostałymi powinno udać się na za tydzień :)
Source / Źródło: www.warhammerunderworlds.com - warbands |
Ze wszech miar świetne konwersje. Nie spodziewałem się, że można coś tak fajnego z tych metalowych goblinów wycisnąć.
OdpowiedzUsuńA ostatnio twoje malowanie to mistrzostwo!
Zawsze z rezerwą podchodzę do krojenia starych ludków, ale pomyślałem, że lepiej dać się pociąć niż dalej jak trup leżeć w szafie. A malowanie staroci "po nowemu" to już całkiem mnie bawi. Cieszę się, że się podoba :)
UsuńZnów świetna robota, zarówno malowanie jak i konwersje bardzo dobre. :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Miałem z dobieraniem części dużo radości :) Szczególnie ucieszyło mnie, że dało się jakoś wykorzystać LoTR-owe gobliny z Morii. Było to kiedyś dostępne za grosze i dotychczas zalegało w szafie bez sensu, a tu pykło :)
UsuńZawsze w czwartek około 17tej zerkam czy tu czegoś nie ma - i czasem całkiem długo jeszcze nie ma - tutaj widzę udało się rzutem na taśmę ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że rzucasz się na konwertowanie tych starszych modeli, to rzadko spotykany proceder ;) I pasuje świetnie do Underworlds!
Jakoś mi podejrzanie długo zeszło z obróbką tych ponadprogramowych zdjęć i fakt: ledwo, ledwo :)
UsuńLubię te staroćki, bo ryjki mają bezprecedensowo charakterne. Może szkoda trochę oryginalnego ekwipunku, ale chyba bardziej by było szkoda, jakby ludki zostały w szufladzie :)