czwartek, 24 marca 2016

FKB XIX: Wyrdstone Markers

Motywem przewodnim XIX edycji Figurkowego Karnawału Blogowego ogłoszono znaczniki i wypełniacze. Postanowiłem skorzystać z okazji, by wreszcie wyposażyć się w to, czego na blogu poświęconemu Mordheim zabraknąć nie może - znaczniki spaczenia! Docelowo chcę mieć ich co najmniej 6, ale w pierwszej turze powstały 3 :)

The theme of the 19th edition of Mini Blog Carnival is "markers and fillers". I've seized the opportunity to finally make something every Mordheim blog should have: wyrdstone markers! I'd like to have at least 6 of those, but in the first turn I made only 3. Enjoy!





14 komentarzy:

  1. Ten z tabliczką super, pozostałe też:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Ten z tabliczką powstał jako ostatni, żeby trochę urozmaicić krajobraz. Chyba nie najgorzej spełnia swoją funkcję :)

      Usuń
  2. Z tabliczką zdecydowanie najlepszy =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na pokładzie :) Cieszę się, że się podoba, bo i kombinowania z nim było najwięcej.

      Usuń
  3. Wielce udatne! A z czego te dziwogłazy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rad jestem to czytać :) Dziwogłazy ze szkiełek. A bardziej precyzyjnie - z zielonej butelki umieszczonej w worku i poddanej młotkowaniu. Radości co nie miara, a i interesujących kształtów mnogość. Tylko trochę strach ;)

      Usuń
  4. Świetne! Ten znacznik ala płetwa rekina jest najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) To właśnie jeden ze wspomnianych wyżej "interesujących kształtów". Jak tylko go zobaczyłem, pomyślałem, że spadające na Mordheim fragmenty komety mogły formować się w ostre odłamki, wbijające się z wielką siłą w powierzchnię ulic. I dalej już poszło :)

      Usuń
  5. Rewelacja! Trochę strach będzie z nimi grać, ale co tam, odrobina adrenaliny doda tylko smaczku nudnemu turlaniu kostek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne, choć sam bym się raczej nie odważył z takiego materiału robić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jak to możliwe, ale krawędzie nie są zbyt ostre. Koyoth wysnuł hipotezę, że przy młotkowaniu się nawzajem pościerały. Nie jestem pewien, czy to możliwe :P W każdym razie przy dłubaniu się nie pokaleczyłem.

      Usuń