czwartek, 19 grudnia 2019

The Grymwatch's Duke Crackmarrow

The leader of the Grymwatch - a degenerate beast perceived by his henchmen as heroic Duke Crakmarrow. Hailing from a blasted and ruined kingdom far to the north he is questing to slay the monstrous entity believed to lurk at Beastgrave’s heart.

After Valreek and Gristlewel the time has come to paint the boss of the Grymwatch. Here's my version of Duke Crackmarrow.

The Grymwatch - Duke Crackmarrow (right side)

The Grymwatch - Duke Crackmarrow (diagonal)

The Grymwatch - Duke Crackmarrow (front)

Przywódca Ponurej Straży - zdegenerowana bestia postrzegana przez swoich popleczników jako heroiczny diuk Crackmarrow. Pochodzi ze zrujnowanego królestwa na dalekiej północy, na rzecz którego podjął się pokonania potwornej istoty mającej zamieszkiwać w sercu Beastgrave.

Po Valreek i Gristlewelu przyszła kolej i na szefa ekipy Grymwatch. Powyżej moja wersja diuka Crackmarrowa.

5 komentarzy:

  1. Fajna konwersja. Trochę za dużo śniedzi imo. zlewa się ze skórą. Ale technicznie nie ma się do czego przyczepić - klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Pepe to taki styl malowania, że mało kolorów i się zlewa. Jednym się podoba, innym nie.

      Dla mnie akurat wygląda bardzo dobrze, ale ja lubię figurki malowane zminimalizowaną paletą barw.

      Usuń
    2. QC, dziękuję za wzięcie mnie w obronę, ale w pewnym stopniu zgadzam się z Pepe. Zredukowana paleta zredukowaną paletą, ale kontrast musi być. Trochę się rozszalałem z tą patyną i rzeczywiście hełm się gubi. "Zbrązowiłem" trochę brzeg. Cyknę przy następnej okazji.

      Dziękuję obu Panom za komentarze :)

      Usuń
  2. No nie wiem panowie, jak dla mnie patyna super i monochrom też super :P

    Ale tak serio, to kontrast matowe + metaliczne wciaz się liczy jak dla mnie i działa całkiem miło w swej subtelności. Poza tym muszę wspomnieć, że kapitalnie dobrałeś hełm - zdobny, pasuje do nieumarłych i bardzo dobrze wskazuje diuka jako szefa drużyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam w przeciwieństwie do Ciebie drygu do zdjęć grupowych i zabieram się do nich jak sójka za morze. Jak wspomniałem - troszkę tam przymetalowiłem, powinno kontrastować nieco lepiej. Prędzej czy później cyknę.

      Ze zdobnością hełmu miałem kłopot o tyle, że przy oryginalnie wmontowanych w diuka sterczących w górę kościach nie byłby w stanie ruszać głową na boki ;) Ale, prosta sprawa, troszkę je po prostu ukróciłem.

      Usuń