czwartek, 29 października 2020

Happy Halloween! Pumpkin Sorcerer

Having wondered what to paint for this years' Halloween I reminded myself about Umbra Turris Pumpkin Sorcerer I bought at a convention once upon a time. Here he is. Happy Halloween!

Sprawiłem sobie kiedyś na jakimś konwencie dwie figurki z Umbra Turris. Kiedy zastanawiałem się, co pomalować przy okazji tegorocznego Halloween, przypomniało mi się o dyniowym czarnoksiężniku. No to pomalowałem. Udanych Dziadów!



8 komentarzy:

  1. Mało widziałem ładnie pomalowanych modeli do tego systemu. Twój jest kolejnym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich ludki robią na mnie wrażenie dość nierównych (że jakoś nie zawsze pyknie z proporcjami), więc może to o czym mówisz, to trochę wina rzeźb. Tak czy siak, ten tu i niziołek z nożem (link niżej) mi się podobają, a dynie to generalnie bardzo wdzięczny w malowaniu temat.

      https://www.spellcrow.com/images/UmbraTurris/HalflingWithKnife.jpg

      Usuń
  2. Dyniaq! Piękne malowanie :-) nawet na tak soczystym kolorze jak dyniowy pomarańcz potrafisz wyczarować niesamowity grim-dark.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu koloru jak na mnie całkiem sporo :) Malując radośnie pomarańczową dyńkę, wybiegałem jednak w myślach do bagiennych goblinów z Malifaux (lineczka niżej). Są w planach na najbliższy rok ;) Tam powinno być trochę podobnie, ale jednak mroczniej.

      https://giveusyourmoneypleasethankyou-wyrd.com/products/gautreaux-bokor

      Usuń
  3. Jest klimat, a co to za zielsko na podstawce zamontowałeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mech! Przy okazji Oriona (link niżej) zorientowałem się, że na leśne podstawki nic lepszego.

      https://gangsofmordheim.blogspot.com/2020/05/fkb-lxix-orion-king-in-woods.html

      Usuń
  4. Rzeczywiście, trudno o lepszy model na halloween ;) Zabezpieczasz jakoś mech na tych podstawkach, czy liczysz na to, że może jednak nie zepsuje się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eksperymentowałem z utrwalaniem akcesoriów modelarskich pochodzenia roślinnego gliceryną, ale żółkło wszystko jak cholera. A że nie chciałem sztucznie zabarwiać, to stawiam na samoistne suszenie. Zakładam, że w pudełku się trzyma, to i na figurce będzie. Ludzie w internetach mówili, że kruche, ale a) nie zauważyłem b) i tak nie bardzo tymi omszałymi ludkami gram, więc nie bardzo ma się to okazję ukruszyć.

      Usuń