Gettin' closer and closer to play Warhammer Quest: Cursed City with painted miniatures :) Brutogg the Corpse Eater is the fourth Agent if Defiance I've painted (four to go). I got all the zombies, vampires and skeleton henchmen painted, so there are three bosses and lost of bats&rats left. Still, it seems it's rather closer then farther now :)
W tym miesiącu tematem Figurkowego Karnawału Blogowego - inicjatywy mającej na celu zmotywowanie do wrzucenia czegoś na figurkowe blożki - jest "Dobry, zły i brzydki". Po "dobrym" (w tej roli Glaurio ven Alten III) i "złym" (Radukar the Wolf we własnej osobie) przyszedł czas na brzydkiego. Oto i on, padlinożerny brzydal: Brutogg the Corpse-Eater.
I admire your work so much. Beautiful, clean, simple painting
OdpowiedzUsuńThanks a lot! I am new to your work, but already a fan of the way in which you describe (or rather narrate) your stuff. Short, a bit weird and making one's mind work and wait for more.
UsuńFajny mroczny ziom 😁
OdpowiedzUsuńA dziękuję. Mrocznych ziomów lubię najbardziej :)
UsuńPiękna kolorystyka! Zwłaszcza podoba mi się skóra na ręce z niebieskimi żyłami, po prostu majstersztyk!
OdpowiedzUsuńMiło, że zwróciłeś uwagę. Ma się, Panie Kolego, oko do szczegółów :)
Usuń