środa, 14 stycznia 2015

Undead Roster

Styczniowy cykl "Noworoczne zmartwychwstanie z undeadami" łączy się dziś z wątkiem rozkmin i dotyczy najczęściej stosowanej przeze mnie początkowej rozpiski bandy nieumarłych. W zamyśle ma być trochę sentymentalnie i trochę zdradziecko: 
  • sentymentalnie - bo odkąd pojawił się Warheim (a później Clash) w "czystego" Mordheima zdarza mi się grywać raczej rzadko (wspominam jednak z rozrzewnieniem);
  • zdradziecko - bo ujawniając, co siedzi w bandzie Wolfa, pokazuję potencjalnym wrogom czego można spodziewać się w ciemnych zaułkach Przeklętego Miasta ;) (a czytelnikom - czego jeszcze można oczekiwać w tym miesiącu).
Wrzucam zatem rozpiskę "Duisburg Retinue" - grupy składającej się z najbliższej służby Wolfa i z tego, co przypałętało się do niej na mordheimskim cmentarzu.

Istotne z punktu widzenia optymalizacji składu uwagi:
  • "Duisburg Retinue" co do grosza mieści się w limice 500GC i jest stworzona z myślą o kampanii, a nie pojedynczej bitwie;
  • Domowe zasady, które wypracowaliśmy w złotych czasach cotygodniowych potyczek, przewidywały kary -1 do trafienia za walkę wręcz dwoma broniami (Do czasu przyswojenia umiejętności "Weapon training"). W związku z tym, nie tak często jak w Mordheim-Mordheim występują tu typy z dwoma pałkami.

Oto i rosterek:


Od zombie zawsze odstręczało mnie tempo poruszania się i tempo przyswajania wiedzy. Zawsze miałem poczucie, że bez biegania i doświadczenia daleko się nie zajdzie ;) Swoje nadzieje lokowałem więc raczej w bardziej pojętnych ghoulach i szarżującej na 18'' z S4 i A2 małej sforce psich trucheł.


Z bohaterami w Mordheim przed pierwszą bitwą zbyt wiele pokombinować się nie dało. Trzech garbatych sługusów to pozycja obowiązkowa ze względu na exploration chart i antycypowane szybkie levele. Do halabardy u wampira, pomimo że trudno z nią o przyzwoity wisiwyg, zawsze przekonywały mnie 2A z S5.

W całym tym galimatiasie z rozpiską zastanawiał mnie zawsze jeden fakt - Jakie to undeady, skoro dotychczas zmarło (lub zdechło) zaledwie 3/10 modeli? Wasi nieumarli też byli tacy ożywieni?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz