środa, 18 lutego 2015

Plaguebearer Yorick WIP

Tak jak wszystkie modele do Karnawału Chaosu, cyrkowi siewcy zarazy są dziś bardzo trudno dostępni. Na szczęście, zestaw plastikowych plaguebeararów do WHFB i WH40K daje duże pole do konwersji, zachęcając, by nawiązać do klasycznych figurek :)

Za stworzeniem karnawałowych siewców stał zamysł, by każdy z nich przedstawiał charakterystyczny typ postaci, która mogłaby występować w wystawianych przez wędrowną trupę przedstawieniach. Jako pierwszy zbudowany został model bohatera tragicznego, nękanego w spektaklu najrozmaitszymi przeciwnościami losu. Silnie nawiązuje do motywu wykorzystanego w klasycznym circus plaguebearerze.





8 komentarzy:

  1. To plague, or not to plague! Domagam się widoku pomalowanego modelu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luty jest u mnie mocno wredny, jeśli chodzi o ilość wolnego czasu i wieczorami najczęściej wygrywa opcja not to paint :( Szczęśliwie, ten oto już bliski ukończenia (została tylko do ogarnięcia podstawka). Będzie :)

      Usuń
  2. Aj, a ja nie mam właśnie tego plaguebearera - Hamleta. W moim pudełku był ten drugi... teraz to pewnie nerkę bym musiała sprzedać, żeby go kupić. Twój oczywiście - rewelacja. Nawiązanie do oryginału powoduje łezkę w oku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szacun, że masz cokolwiek z oryginalnego karnawału :) Podziwiam i zazdraszczam (Jest gdzieś na Hakostwie, co by rzucić okiem?). A tego z pelerynką też w pewnym zakresie zamierzam odtwarzać :D

      Usuń
    2. Mam całe podstawowe pudełko, tj. Carnival Mastera, brutala (tego w czapce z rogami), błazenka, plaguebearera i 4 (chyba) kultystów. Wózka oryginalnego nie mam, już wtedy wydawał mi się za drogi. Reszta figurek to oczywiście przerobione ludki z WFB + jeden z Reapera. Wszystko jest tu - http://hakostwo.blogspot.com/2010/03/jada-wozy-kolorowe-karnawa-chaosu.html ale to stare malowanie, stare konwersje, znów za mną chodzi rozpuszczenie i zrobienie wszystkiego jeszcze raz (bo to już druga wersja) ;)

      Usuń
    3. Ech. Zazdroszczę modeli Brute'a, Jestera, Mastera i Plaguebearera jak nie wiem co. (Z drugiej strony, dzięki ich trudnodostępności mam co nie miara zabawy z konwertowaniem).

      Nawet jest coś w tym jaskrawym malowaniu ;) Gdybyś jednak miała chwilę, w której mogłabyś doprowadzić ich do takiego poziomu jak tegotygodniowi pikinierzy, bez wahania utop w nitro :P

      Usuń
  3. Czekam, czekam, czekam! na malowanie! Wyjebiaszczo klimatyczny model!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda się w przyszłym tygodniu :)

      Usuń