piątek, 23 października 2015

Figurkowy Karnawał Blogowy XIIIc

Po ostatnim wpisie z tej serii miało mi zostać tylko malowanie. Po drodze wpadło jednak jeszcze kilka pomysłów na ozdóbki. Dorobiłem kamienną "obwódkę" wokół portalu na parterze i belkowanie balkonu.

W przypadku tego pierwszego, posłużyłem się polistyrenowym opakowaniem po żarciu na wynos ;) Wyrysowałem w nim odpowiednie kształty i odcisnąłem w nich fakturę kamienia. Powycinałem, podocinałem i nakleiłem na ścianę.




Dekoracja balkonu została wykonana analogicznie do belkowania domku - na krawędziach nakleiłem paski balsy.


Malowanie zacząłem od dachu. Na zasprajowane na czarno "deski" poszedł drybrush Steel Legion Drab. Zagłębienia i poszarpana krawędź dostały następnie czarnego washa.





Nakleiłem psiknięte czarnym sprejem dachówki. Do łączenia PVC z PVC wikol niestety średnio się nadaje, więc w ruch poszedł super glue. Gonty maźnąłem w pierwszej kolejności The Fang, a potem miejscowo Russ Grey.



Zewnętrzne ściany domu zdrajbraszowałem Ushabti Bone, a wewnętrzne białym. Deski podłogowe - Steel Legion Drab.






Wikolem przykleiłem dach i listewki maskujące szczeliny na jego granicy ze ścianami. Na czarnych dotychczas belkach namalowałem linie drewna w kolorze Rhinox Ride. W przypadku jaśniejszych desek dachu użyłem mieszanki Steel Legion Drab i Karak Stone.




Cegły widoczne w miejscach, gdzie "odpadł tynk" pomalowałem Doombull Brown. Nałożyłem czarne cienie i highlighty z Vermin Brown. Kamienną ozdobę portalu pokryłem Mechanicus Standard Grey i zdrajbraszowałem Administratum Grey.



Na wolnej ścianie walnąłem białą farbą graffiti w stylu Cult of the Possessed.



Domek skończony!




8 komentarzy:

  1. Świetnie to wyszło! Jak zobaczyłem ten zrujnowany domek to od razu mi się uruchomiła wyobraźnia :) Myślałeś może nad jakimiś dodatkami w stylu: kępki mchu na dachu czy przy belkach ściany albo jakiś stary afisz przyklejony przy portalu wejściowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) O pierwotnym zastosowaniu domku (a co za ty idzie - afiszu) jeszcze nie było okazji pomyśleć. W dalekosiężnych planach są rzeźnia, karczma i wytwórnia trumien. Wtedy poszaleję z szyldami :)

      Za to mchy i porosty byłyby super! Nie mam niestety jeszcze doświadczenia w zakresie "weatheringu" i nie wiem, jak się do tego zabrać. Jeśli mógłbyś polecić jakąś technikę lub narzędzia omszania, byłbym bardzo wdzięczny :)

      Usuń
    2. Ja tutaj asiorem praktyki też nie jestem :) Mam taki specyfik, który się nazywa Slimy Grime Dark od firmy AK Interactive.Jak to działa widać na tym filmiku:
      https://www.youtube.com/watch?v=3CAzYELDIa0

      Tutaj akurat na drewno, ale spokojnie można to rzucac także na dolne partie ścian budynku, miejsc pod wiszący machami i dachówki. Moim zdaniem świetna symulacja "zaglonienia" wilgotnych obszarów.

      Mchy świetnie można robić kawałków gąbki, z jakich robi się drzewka - lepsze są oczywiście te mniejsze. Przyklejane na wikol.

      Na takich starych budynkach/ruinach dobre byłyby nawet kępki trawy gdzieś w załomach dachu, szparach dachówek. Widać to często na żywo w starych kamienicach, gdzie czasem nawet jakieś młode drzewka kiełkują :)

      Usuń
    3. Dzięki za rady :) Oglądając, jakie cuda ludzie robią z tego typu preparatami, przymierzam się do ich wypróbowania. Wcześniej tylko jakiś grubszy research trzeba by porobić o mechanice i typowych przykładach omszania ;) Jak ruszę temat, nie omieszkam napisać!

      Usuń
  2. Świetnie to wyszło! Dołączam do sugestii Dhila :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Tak, jak pisałem Dhilowi, mchy kuszą i może nawet skuszą. Sam miałem jeszcze fluff-owe second thoughtsy, czy grafitti possessedów nie powinno być wymalowane Blood for the Blood God :P

      Usuń
  3. Nicely done, fantastic details!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Glad you got to my blog, Phil :) Thanks a lot!
      I promise to post both in Polish and English someday :)

      Usuń