Here comes the second of the Morgwaeth's Blade-Coven warriors! I am looking forward to painting naga-archer and the masked acrobat, but something about the sculpt of the boss' face seems off. We'll see if it's gonne come together after all.
Jest i druga duszyczka z Morgwaeth's Blade-Coven! Cieszę się na malowanie wężowatej łuczniczki i zamaskowanej akrobatki, ale coś mi nie pasuje w rzeźbie twarzy szefowej. Zobaczymy, czy uda się jakoś to wyprowadzić na prostą.
Robi wrażenie, taki efekt przy tak ograniczonej palecie kolorów.
OdpowiedzUsuńOstatnio wydaje mi się, że im bardziej ograniczona paleta, tym o łatwiej o efekt :D Pod wpływem art worków linkowanych poniżej zastanawiałem się dziś nawet, czy aby zanadto nie przekolorowałem.
UsuńZ drugiej strony, rozważam, czy brązowej czerni ubrań ze skór trochę nie podśliwkowić, żeby w ogólnym wydźwięku było bardziej fioletowo. Zobaczymy. Dzięki za odwiedziny i komentarz!
https://bit.ly/386So8b
https://bit.ly/340iecm
Myślę że ta śliwka to dobry pomysł.
UsuńModel jak zwykle świetny.
No, no... robi się coraz ciekawiej!
OdpowiedzUsuńThe more, the merrier!
UsuńNo, to komiksy już możesz kolorować. :D
OdpowiedzUsuńCzemu komiksy? :P
UsuńBo tak ilustrowane komiksy jak te figurki są pomalowane chętnie bym czytał/oglądał. :P
UsuńA już myślałem, że diademik i ogólna kusość stroju skojarzyły się z Wonder Woman ;) Jeśli jednak z tymi komiksami tak na poważnie, to z ciemnymi, niekomiksowymi kolorami w komiksie kojarzy mi się najbardziej Dave McKean (znany chyba najbardziej ze współpracy z Gaimanem) - jak nie czytałeś, serdecznie polecam np. Azyl Arkham (tu akurat z Morrisonem).
UsuńJak najbardziej poważnie, podoba mi się ten styl.
UsuńJest fajnie jak i z poprzednią! Tylko jej poza jest jakaś dziwna i jakby wymuszona, ale to już wina GW ;)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, fajne te włosy - pomimo dość subtelnego cieniowania, to i tak wyglądają bardzo dobrze - mnie zawsze dręczą takie długie kłaki...
Pozę zachowałem mniej więcej oryginalną (pole do modyfikacji było, bo i tak wydłużałem dziewczynom uda i dodawałem żebra, żeby nie wyglądały jak niziołki). Nie przyszło mi jednak do głowy, że jest z nią coś nie tak - interpretowałem ją w kategoriach gotowej do ataku ugiętości w kolanach. Może zdecydowali się na to ustawienie, nie chcąc stawiać witchki na baczność - mogłaby wtedy sięgnąć jakichś 40 mm ;)
UsuńCo do włosów - ktoś gdzieś na FB też skarżył się na te ich fryzury, ale mnie nie zmęczyły. Ale to pewnie dlatego, że nie widziałem w nich potencjału na fajerwerki, więc poszedłem po linii najmniejszego oporu :)