E tam. Inaczej się maluję 5 figurek do WHU, inaczej 50 do AoSa czy Battle'a. Przy większych ilościach w życiu bym się nie bawił w gradienciki na sztyletach ;)
Przy elfach wypada się postarać i zrobić je możliwie gładko - i pomimo mroku udało się, zwłaszcza przy rozlicznych metalach tutaj, bardzo zacne gradienty!
Bardzo już dawno nie malowałem elfów (tym bardziej elfek!), ale jest coś na rzeczy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio bawiłem się w płynne przejścionka jak tu. Cieszę się, że metale przypadły do gustu - nie czuję się za mocno z NMM, ale czasem najdzie mnie ochota, żeby spróbować.
Zazdroszczę. Chciałbym aby moja armia DE tak wyglądała :D
OdpowiedzUsuńE tam. Inaczej się maluję 5 figurek do WHU, inaczej 50 do AoSa czy Battle'a. Przy większych ilościach w życiu bym się nie bawił w gradienciki na sztyletach ;)
UsuńMroczny ten Mroczny Elf. :D
OdpowiedzUsuńI wszystko się zgadza :)
UsuńBardzo podoba mi się sztylet. :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo. Jakieś tam nieśmiałe próby z NMM.
UsuńPrzy elfach wypada się postarać i zrobić je możliwie gładko - i pomimo mroku udało się, zwłaszcza przy rozlicznych metalach tutaj, bardzo zacne gradienty!
OdpowiedzUsuńBardzo już dawno nie malowałem elfów (tym bardziej elfek!), ale jest coś na rzeczy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio bawiłem się w płynne przejścionka jak tu. Cieszę się, że metale przypadły do gustu - nie czuję się za mocno z NMM, ale czasem najdzie mnie ochota, żeby spróbować.
Usuń