I've come back to painting the Crimson Court. In effect, Ennias Curse-Born flies in to join Prince Duvalle.
Malowniczo wróciłem na Karmazynowy Dwór. W efekcie do szefa dołącza skrzydlaty przeklętnik.
Ten model najmniej mi się podoba z całej czwórki - ofc chodzi mi o rzeźbę, bo twoje malowanie jest 1 klasa!
Mam podobnie. Gdyby nie to, że chciałem czym prędzej pomalować Duvalle'a, poszedłby na pierwszy ogień (zazwyczaj zaczynam od najbrzydszych, żeby później było coraz przyjemniej) :D
Bez tych skrzydeł lepiej by wyglądał.No i czekam na zdjęcie grupowe. :P
Rozważałem, czy nie urżnąć, ale są gameplayowo ograne, więc ostatecznie zostawiłem. Zdjęcie grupowe prędzej czy później nastąpi :)
Z twarzy wygląda dość szaleńczo w Twoim malowaniu i całkiem to moim zdaniem pasuje ;) skrzydła też bardzo zacnie wyszły!
Jak bloodthirst, to bloodthirst! :)
Ten model najmniej mi się podoba z całej czwórki - ofc chodzi mi o rzeźbę, bo twoje malowanie jest 1 klasa!
OdpowiedzUsuńMam podobnie. Gdyby nie to, że chciałem czym prędzej pomalować Duvalle'a, poszedłby na pierwszy ogień (zazwyczaj zaczynam od najbrzydszych, żeby później było coraz przyjemniej) :D
UsuńBez tych skrzydeł lepiej by wyglądał.
OdpowiedzUsuńNo i czekam na zdjęcie grupowe. :P
Rozważałem, czy nie urżnąć, ale są gameplayowo ograne, więc ostatecznie zostawiłem. Zdjęcie grupowe prędzej czy później nastąpi :)
UsuńZ twarzy wygląda dość szaleńczo w Twoim malowaniu i całkiem to moim zdaniem pasuje ;) skrzydła też bardzo zacnie wyszły!
OdpowiedzUsuńJak bloodthirst, to bloodthirst! :)
Usuń