And another Gnarlspirit Pack lad: Gorl Spinehammer!
I następny z Warczącej Watahy!
After finishing Crimson Kheira the time has come to paint another Gnarlspirit Pack warrior: Lupan Longcut. Thanks to the horned mask he seemed to fit my Kurnothi well, so I painted him accordingly. In the effect the cult of relentless hunters is now open not only to beastelves.
Po skończeniu Karmazynowej Kheiry wziąłem się za kolejnego ludka z Warczącej Watahy (lol) - Lupana Longcuta. Ze względu na rogatą maskę, wydawał mi się pasować do moich łowców Kurnotha, więc pomalowałem go adekwatnie. W efekcie kult otworzył się na wiernych niebądących faunami i centaurami.
Since the Nethermaze season, I've played Warhammer Underworlds mostly with the Shadeborn. They're still OK despite some rule changes that bother them a bit. But one of the new warbands seems to be taking the lead recently: the Gnarlspirit Pack. No wonder I would like to play with them, and since painted minis roll better (and I don't like to roll worse), I took care of them with a brush and paints :) Here's Crimson Kheira:
Shadeborny, którymi grałem w WHU od ostatniego sezonu, Nethermaze, pomimo przeszkadzających im nieco zmian w zasadach dalej są w porządku. Prym zdaje się jednak ostatnio wieść jedna z nowych band: Gnarlspirit Pack. Chciałoby się więc nimi pograć, a że pomalowane turlają lepiej (a ja nie lubię turlać gorzej), wziąłem się za nich z pędzlem i farbkami :) Na pierwszy ogień poszła Karmazynowa Kheira:
After Coyl I painted Bault and Regulus. That concludes my work on the Exiled Dead and is an omen of an imminent group photo.
Domalowałem do Coyla Baulta i Regulusa. Zamyka to moją pracę nad the Exiled Dead i zapowiada rychłą premierę zdjęcia drużynowego.