Filled with resolve even in death, King Velmorn and his sons still wage a bitter war to defend their shattered domain. The living who dare trespass upon Velmorn's lands, find their minds overwhelmed by the Wight King's cursed crown, and soon turn their blades against allies and comrades.
Beautiful.
OdpowiedzUsuńThanks a lot!
UsuńAleż to grobowcowa ekipa! Przydałby się im jakiś kurhan jako baza wypadowa!
OdpowiedzUsuńNie mam niestety ostatnio czasu na robienie scenerii, ale jedną górkę do ekspozycji nieumarlaków kiedyś zrobiłem: https://gangsofmordheim.blogspot.com/2020/11/fkb-lxxv-sepulchral-guard.html
UsuńDzięki za komentarz!
Piękna banda! chyba jedna z moich ulubionych w twoim wykonaniu... no i jakie piękne błoto. ;P
OdpowiedzUsuńCieszę się! Może to znaczy, że jakiś progres jest :) A z błotem to wiesz Pan: suche pigmenty robią robotę.
UsuńWoah! These look awesome! I don't recognize these miniatures, where are they from?
OdpowiedzUsuńThanks! Aren't they too new for your taste? ;) It's Warhammer Underworlds: Sons of Velmorn sarband, available through Gnarlwood box. The new WHU season was announced today, so they probably gonna be re-released soon in a box with the second warband (without boards, dice, tokens etc.)
UsuńNo i ten żółty o którym wspomniałem poprzednio super spina każdy element w całość. Super ekipa!
OdpowiedzUsuńDo żółto-czarnego na szkieletach serduszko bije mi jak do wspomnienia dark omenowych Rycerzy Czarnego Graala. Stokrotne dzięki!
UsuńNie całkiem kupuję ten odcień żółtego, ale i tak ekipa wyszła cudnie. Bardzo są rozpoznawalni!
OdpowiedzUsuńCiekawe, co Waść piszesz. Mnie z kolei na nieumarłych nie bardzo pasują żywe odcienie :P
Usuń