czwartek, 28 stycznia 2021

Dread Pageant's Hadzu

The work on Slaanesh Dread Pageant progresses. After Glisette the time has come for Hadzu :) I'm looking forward to Khagra's Ravagers to be released on next Saturday.

Postępują prace nad Slaanesh Dread Pageant. Po Glisette przyszedł czas na Hadzu :) Cieszę się już na spodziewanych w przyszłą sobotę Khagra's Ravagers.

Dread Pageant - Hadzu (right side)

Dread Pageant - Hadzu (front)

Dread Pageant - Hadzu (back)

Dread Pageant - Glisette & Hadzu

7 komentarzy:

  1. Tak jak w przypadku Glisette, brakuje trochę błysku na metalikach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to czarny mi się bardzo podoba.

      Usuń
    2. Z tymi metalami to nawet ciekawe zjawisko. Zwykle w dodatkowym świetle metalizujące i błyszczące farby na zdjęciach wychodzą bardziej kontrastowo niż w rzeczywistości. Tu jakoś rzeczywiście refleks nie jest wyraźnie widoczny. Tak czy siak, bardziej niż teraz metali już nabłyszczał nie będę - na żywo jest na akceptowalnej dla mnie granicy. Zostaje się cieszyć entuzjastyczną reakcją na czerń :D Dzięki za oba komentarze!

      Usuń
  2. Moim zdaniem według mnie - cytując "klasykę" kina polskiego nie do wszystkich modeli pasują mroczne barwy. Mimo, że te modele są świetnie technicznie pomalowane to brakuje im jakiejś iskry. Np to o czym powyżej wspomniał Adam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za docenienie technicznych aspektów malowania. Z opinią o niedopasowaniu mrocznych barw do określonych modeli jestem w wyjątkowych przypadkach skłonny się zgodzić. Nie uważam jednak, by do grupy przymusowych czyściochów należeli akurat wyznawcy Slaanesha :)

      W moim założeniu "iskrą" miał być w tym przypadku wyjątkowo jak na mnie intensywny róż (na Hadzu też pawie lotki strzał) i generalnie z tego efektu jest zadowolony. Rozumiem, że nie musi się podobać i dziękuję za rozbudowany komentarz :)

      Usuń
  3. Ja też wtrącę swoje trzy grosze. :P
    Technicznie jak zwykle miodzio, ale zgadzam się z Quidamem i Pepe, trochę zbyt mroczni. Osobiście rozjaśniłbym im tylko złote metaliki bo srebrne są imo w dechę, ewentualnie rozświetliłbym im "magicznie" oczy (dla dodania kontrastu).
    Tak czy siak, nawet bez zmian, modele piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nowy głos w dyskusji. Choć wielce cenię wszystkich interlokutorów, zdania na temat "zbytniej mroczności" wciąż jeszcze nie zmieniłem :) Na pociechę zdradzę, że szef zapowiada się nieco bardziej świetliście niż podwładni. Magiczne oczy mnie kusiły (u Tymoteusza, który był mi inspiracją, wyszły zjawiskowo - link niżej), ale a) nie chciałem zżynać do cna b) nie widziałem uzasadnienia, dla którego zwykli (mimo że zaprzedani mrocznym potęgom) śmiertelnicy mieli by takie mieć. Zgadzam się, że mogłoby im przydać uroku. Dzięki za komentarz!

      https://www.facebook.com/groups/shadespire/permalink/2849175178741426

      Usuń