A deadly spearman covered with ritual scars, a Slaangor who is as happy to hurt as to cause pain, a nimble archer and a killer-dancer - all them are slaves to sensation. Wandering further and further into the claustrophobic depths of Direchasm, the Slaaneshi Hedonites of the Dread Pageant are being sent into a euphoric state by raw, nearly tangible emotions of Beastgrave Mountain.
W kupie raźniej. ;) Razem wyglądają nie najgorzej. :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Cieszę się, że jakoś się to spięło :)
UsuńRzeczywiście w kupie raźniej ;)
OdpowiedzUsuńChyba bogowie chaosu Ci się pomerdali ;)
UsuńDzięki za komentarz!
Grim dark w Twoim wykonaniu to jest coś, co zawsze będę podziwiać ale nigdy nie będę w stanie tego skopiować :-D Nosz w mordę jakie to jest dobre!
OdpowiedzUsuńBardzo cieszy mnie Twój entuzjazm. Kopiować nie ma po co, bo to przecież chodzi właśnie o to, żeby pomalować po swojemu - tak, żeby proces był subiektywnie atrakcyjny a efekt cieszył twórcę (a jak się złoży - to może i jeszcze ze dwóch widzów). Dzięki!
UsuńLove 'em! 😍
OdpowiedzUsuńLove that you love'em :D
UsuńOK, razem wyglądają bardzo zacnie.
OdpowiedzUsuń...ale ja się pytam gdzie na drugim zdjęciu podziały się oba ostrza włóczni? ;P
Dobre oko i doskonałe pytanie! Pierwotnie fotka miała być czterema oddzielnymi wąskimi paseczkami z każdym z ludzików (robionymi osobno ze względu na łatwość z uchwyceniem w ten sposób ostrości). Zdarzało się wówczas jednak, że tło jest tam, gdzie mogłaby być figura. W związku z tym usunąłem tło, tam gdzie było to zasadne. Tam gdzie ostrości i tak nie było, tło zostawiłem :)
Usuń