Czarnoksięskie wsparcie mojej bandzie nieumarłych zapewnia lekko skonwertowany nekromanta z V edycji. W tej figurce zawsze podobały mi się liczne bibeloty: śmieszna czapka, wszechobecne czaszki oraz buteleczka i zwój rodem z pierwszego "Diablo":) Nie byłem za to nigdy przekonany do udziwnionej klingi. Na razie jest na miejscu, ale zastanawiam się, czy nie zamienić jej na coś prostszego.
W ramach bonusu, naczelne kierownictwo w komplecie :)
Zawsze podoba ami się ta figurka. Od dawna kojarzyła mi się z klimatycznymi rysunkami czarnoksiężników w podręczniku do WFRP.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra robota!
Podręcznik do Roleplaya znam niestety dość pobieżnie :( Ostatnio jednak wpadł mi w oko rysunek nekromanty z IV albo V-edycyjnego podręcznika nieumarłych. Inspirowany był innym wariantem figurki - takim łysym, z ogromnym kołnierzem i absurdalnym, półmetrowym kokiem. Zawsze wolałem tego tu brodacza w gustownej czapce godnej Gargamela. Jednak obrazek zrobił na mnie takie wrażenie, że nie mogłem się powstrzymać i czym prędzej znalazłem łysego na allegro. Leży jeszcze niepomalowany, ale i jego mam nadzieję wkrótce uczynić bohaterem posta :)
UsuńDzięki za dobre słowo :)
Fajne malowanie ale gdzie się podziała oryginalna laska?
OdpowiedzUsuńSam chciałbym wiedzieć :) Oryginalna czacha bardzo mi się podoba i z własnej inicjatywy bym jej nie ruszył. To jednak jeden ze wspomnianych w poście o zombie przypadków, kiedy zlitowałem się nad inwalidą i kupiłem figurkę z etykietą "uszkodzony". Była przynajmniej okazja, żeby coś tam sklecić i przy okazji dopasować kostur do ornamentów z szaty wampira :)
UsuńGratuluję spostrzegawczości połączonej ze znajomością staroci i dziękuję za pochwałę :P
he he, uznałem, że ten brak laski oryginalnej- to ta konwersja;)
UsuńI słusznie - to właśnie miałem na myśli pisząc o "lekkiej konwersji" ;) Że była wymuszona stanem ludka, to już inna sprawa :D
UsuńAle ze starociami tak lubię najbardziej. Jak są cali, rzadko mam śmiałość ich "popsuć". Jakoś dziwnie mi ingerować w taki kawał przeszłości.
Sądząc po tych figurkach, klimatyczna, "oldschoolowa" ekipa mordheimowych nieumarłych się szykuje :)!
OdpowiedzUsuńSą w niej co prawda przewidziane ze dwie figurki z bieżącego tysiąclecia, ale średnia wieku kwalifikuje chyba całość do kategorii "oldschool" :) (Aż policzyłem - średnia wieku około 17, mediana - 20;)
UsuńZa tą diablowatą buteleczkę masz +100 do klimatu, że też przeoczyłem ten detal oglądając figurkę w realu :-)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że jak go widziałeś na żywo, mogła nie być taka ładna!? Przed sesją fotograficzną podmalowałem mu odrapane fragmenty i z rozpędu buteleczce też się dostało :) 5 minut z pędzlem, a sto punktów wpadło :D
UsuńW takim razie życzę więcej takich pięciominutówek :-)
Usuń