The next model of the Ghost-Rider-themed take on miniatures from The Headmen's Curse. Here's Bearer of the Block.
Drugi przykład ghost-riderowego podejścia do The Headmen's Curse.
Ale fajny kowadłowy :D
Też myślę o nim jako o kowadłowym, ale fluffowo to pieniek do ścinania łbów :D
Nawet po śmierci pali się do roboty, pewnie za życia wziął kredyt we frankach na mieszkanie. ;)
A może po prostu ma spóźniony zapłon? ;)
Człowiek - świeczka! Prosto z dżungli na Borneo!Na poważniej: ciekawy model, ale co mi się najbardziej podoba to Twoje światłocienie.
To dobra wprawka do OSL-owania. Na tych modelach nie dzieje się wiele innego, więc można skupić się na wyciąganiu świetlnego efektu możliwie oszczędnymi środkami. Dzięki za wizytę i komentarz! :)
Ale fajny kowadłowy :D
OdpowiedzUsuńTeż myślę o nim jako o kowadłowym, ale fluffowo to pieniek do ścinania łbów :D
UsuńNawet po śmierci pali się do roboty, pewnie za życia wziął kredyt we frankach na mieszkanie. ;)
OdpowiedzUsuńA może po prostu ma spóźniony zapłon? ;)
UsuńCzłowiek - świeczka! Prosto z dżungli na Borneo!
OdpowiedzUsuńNa poważniej: ciekawy model, ale co mi się najbardziej podoba to Twoje światłocienie.
To dobra wprawka do OSL-owania. Na tych modelach nie dzieje się wiele innego, więc można skupić się na wyciąganiu świetlnego efektu możliwie oszczędnymi środkami. Dzięki za wizytę i komentarz! :)
Usuń