After posts concerning each of Black Skaven (#1, #2) and a tutorial about their skin, here comes a photo of them side by side and second one - along with their boss :)
Dziękuję :) Z tarcz jestem zadowolony, choć do poziomu gościa, od którego zgapiłem znaczek jeszcze daleka droga: http://stockholmwarpaint.com/search/eshin
Chyba nigdy nie zgadzałem się bardziej z werdyktem w sprawie Golden Demona ;) Zaglądam na tego step-by-stepa regularnie, bo właściwie wszystko jest tam inspirujące - Od koncepcji postaci poczynając, przez research na temat siana w kanałach, aż po detale jak kluczyk, kręgi na wodzie i mech z chusteczek. Zgadzam się w pełni: genialne.
Dzięki :) Na płaszczach rzeczywiście trzeba się czasem nagimnastykować, żeby były highlighty, a całość dalej wyglądała jak czarny, a nie ciemnoszary. Z futrem jakoś mi łatwiej :) W przypadku Black Skavenów po prostu rzetelnie pomalowałem je czarnym, a wyeksponowane kawałki pociągnąłem suchym pędzlem z Eshin Grey.
Fantastyczne modele,a malowanie poziom mistrz! Bardzo podobają mi się dodatkowo tarcze.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Z tarcz jestem zadowolony, choć do poziomu gościa, od którego zgapiłem znaczek jeszcze daleka droga: http://stockholmwarpaint.com/search/eshin
UsuńNa chwilę tam zajrzałem i dla zdrowia psychicznego szybko uciekłem;)Genialne...
UsuńChyba nigdy nie zgadzałem się bardziej z werdyktem w sprawie Golden Demona ;) Zaglądam na tego step-by-stepa regularnie, bo właściwie wszystko jest tam inspirujące - Od koncepcji postaci poczynając, przez research na temat siana w kanałach, aż po detale jak kluczyk, kręgi na wodzie i mech z chusteczek. Zgadzam się w pełni: genialne.
UsuńŚwietne prace, czarne futro wyglada super - dla mnie malowanie czarnego to trudna sztuka.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Na płaszczach rzeczywiście trzeba się czasem nagimnastykować, żeby były highlighty, a całość dalej wyglądała jak czarny, a nie ciemnoszary. Z futrem jakoś mi łatwiej :) W przypadku Black Skavenów po prostu rzetelnie pomalowałem je czarnym, a wyeksponowane kawałki pociągnąłem suchym pędzlem z Eshin Grey.
UsuńCzarne futerko na propsie. Czy Shaded Demise ma coś wspólnego z Miriam Shaded ;-) ?
OdpowiedzUsuńZbieżność przypadkowa ;) Dzięki :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńNot again!!!! ;-)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, przy końcu cyklu życia posta szanse na rozpętanie anglojęzycznego piekła są chyba nikłe :P
OdpowiedzUsuń